Przygotowania do ślubu i wesela pochłaniają zazwyczaj całą energię nowożeńców. Na zaplanowanie podróży poślubnej zostaje niewiele czasu i sił. A szkoda, bo podróż poślubna to start we wspólne życie i warto zadbać, by był naprawdę udany. My proponujemy egzotyczną przygodę na Zanzibarze.
O czym marzą nowożeńcy? Tak naprawdę zmęczeni przygotowaniami do tego najważniejszego w ich życiu dnia, chcą po prostu uciec gdzieś daleko. Gdzieś, gdzie będą mogli być sami. Zanzibar jest dla nich idealną propozycją. Ciepły klimat, niespotykane nigdzie więcej gatunki roślin i zwierząt, prawdziwie afrykańska kultura i kuchnia, wszechobecne kolory, malownicze chaty kryte strzechą, ukrywające luksusowe apartamenty na modłę, a jakże, afrykańską… Taki właśnie jest Zanzibar, maleńka wyspa na Oceanie Indyjskim niemal na końcu świata. A jak wyspa to wiadomo: plaża, ocean i… nurkowanie! Zanim jednak do nurkowania przejdziemy, warto podkreślić, że to właśnie u wybrzeży Zanzibaru odpływ potrafi cofnąć ocean niemal o kilometr, dając niepowtarzalną okazję do penetracji całkowicie odsłoniętego oceanicznego dna. Dobrze zaopatrzyć się w gumowe buty, bo dno oceanu to nie tylko piasek, ale i liczne morskie żyjątka, niektóre kłujące, inne niebezpieczne. Ale są i plusy – można samodzielnie znaleźć rozgwiazdę, a nawet kraba! Na Zanzibar można polecieć z Biurem Podróży memories.pl.
Atol Mnemba należy do wyjątkowych miejsc na niewielkiej mapie Zanzibaru. Przede wszystkim objęty jest całkowitą ochroną (znajduje się tu rezerwat morski), co oznacza, że nie można tu łowić ryb ani w żaden inny sposób prowadzić gospodarki rabunkowej. Efekt? Prawdziwe bogactwo gatunków ryb i innych morskich stworzeń. Są nawet żółwie morskie i ślimaki. Ale nawet gdyby ich nie było, to sama rafa koralowa zachwyca niezliczoną ilością kształtów i kolorów. To prawdziwe podwodne dzieło sztuki, które stworzyła sama natura. Żeby to zobaczyć, wystarczy zanurzyć twarz w wodzie, ale prawdziwa przygoda zaczyna się wówczas, gdy zdecydujemy się zanurkować. A nurkowanie na Zanzibarze to niemal obowiązkowy punkt programu. Jest zresztą bardzo przyjemne, bo woda jest tu dość ciepła.
Żółwie, ślimaki i ryby to za mało? W pobliżu atolu Mnemba mają zwyczaj przepływać delfiny, a czasem także najprawdziwsze rekiny! Nie zabraknie dreszczyku emocji i potężnej dawki adrenaliny.
Atol Mnemba ulokowany jest dość płytko, dlatego nurkowanie w tym rejonie poleca się nawet początkującym nurkom. Żeby się do niego dostać, trzeba dopłynąć łodzią do miniaturowej wyspy o tej samej nazwie. Nie trzeba mieć wielkich umiejętności, by móc cieszyć oko pięknem podwodnych niezwykłości, tym bardziej że w sprzyjających warunkach widoczność sięga nawet dwadzieścia pięć metrów w głąb oceanu. A dla tych, którym na początku brak odwagi, pozostaje snurkowanie, czyli pływanie z maską i fajką tuż pod powierzchnią wody. Snurkowanie zresztą poleca się nie tylko początkującym. Także zaawansowani nurkowie lubią czasem popatrzeć na rafy koralowe z innej perspektywy.
Zobacz też: Zaskocz swoją przyszłą żonę! 7 pomysłów na bajeczną podróż poślubną