Budowa domu wiąże się z koniecznością nadania numeru przypisanego do danej posesji. Ów numer, jak i nazwa ulicy powinny znaleźć się na fasadzie budynku. Warto poznać przepisy dotyczące umieszczania oznakowania na domach, a także trendy, jeśli chodzi o wybór tabliczek adresowych. Z naszego poradnika dowiecie się co jest modne, ale też poznacie ciekawe i nietuzinkowe rozwiązania.
Umieszczenie tabliczki z numerem jest obowiązkowe. Stosowne przepisy zawarte są w kilku dokumentach. Jest to kodeks wykroczeń, prawo geodezyjne i kartograficzne, rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie numeracji porządkowej nieruchomości, a także w ustawie o infrastrukturze informacji przestrzennej. Tabliczka adresowa powinna być umieszczona w widocznym miejscu. Najczęściej jest to front budynku, po prawej stronie obok drzwi. Ale jeśli budynek jest zasłonięty tabliczka adresowa powinna znaleźć się także na ogrodzeniu. Po zmroku tabliczka powinna być widoczna i oświetlona. Ustawa o infrastrukturze przestrzennej daje nam 30 dni na zamontowanie tabliczki od dnia otrzymania zawiadomienia o ustaleniu numeru. Za brak tabliczki można dostać karę grzywny. Jeśli chodzi o design, to widać najczęściej tabliczki z nowoczesnych i trwałych płyt dibond, na których nadrukowane są informacje drukiem UV. Tutaj mamy pełną dowolność, jeśli chodzi o wybór czcionki. Ważne, by tabliczka adresowa była czytelna.
Wykonanie tabliczek adresowych z płyt dibond daje szerokie możliwości. Można zdecydować się na inne rozwiązanie i zamiast nadruku na płycie, wybrać znaki wycinane. Taki design jest też bardzo modny. Można wybrać dekoracyjną czcionkę z popularnych i znanych. Generalnie modne są proste, minimalistyczne napisy bez zbędnych zdobień. Czcionki kaligraficzne są ładne, ale niektóre litery bywają nieczytelne, a przecież chodzi o to by przechodzień, dostawca lub listonosz nie miał wątpliwości, z jaką ulicą czy numerem ma do czynienia. Bardzo modne są czarne napisy na srebrnych lub białych płytach, które pasują do nowoczesnych elewacji. Elegancko prezentują się zarówno te utrzymane w wysokim połysku, jak i o szczotkowanej strukturze. Płyty dibond mogą wpisywać się nie tylko w nowoczesną stylistykę, ale również glamour. Jednak w tym przypadku lepiej sprawdzą się wycinane litery. Standardowe tabliczki adresowe mają zwykle format 50x40, choć oczywiście można wybrać większy.
Ciekawie może prezentować się także trójwymiarowa tablica adresowa. Na drewnianej podstawie mogą zostać przymocowane pojedyncze trójwymiarowe litery wycięte, np. ze sklejki albo tworzywa sztucznego. Potrzebne w tym przypadku jest zachowanie odpowiednich dystansów, aby możliwe było podświetlenie. Do każdej litery można przymocować metalową siatkę giętą, a ją wypełnić zieloną rośliną, a dokładnie mchem chrobotkiem. Taka tablica adresowa będzie przyciągać uwagę i stanie się elementem dekoracyjnym elewacji. Tutaj oczywiście najlepiej zastosować drukowane trójwymiarowe litery, aby napis był czytelny. Taka tablica adresowa sprawdzi się na elewację domu w rustykalnym czy też ekologicznym stylu. Co ważne mchu nie trzeba podlewać, bo jest specjalnie preparowany i nigdy nie zwiędnie. Jest też odporny na czynniki zewnętrzne.
Nasza trzecia propozycja to połączenie drewna i gwoździ. Tutaj konieczne jest najpierw rozrysowanie całego napisu, jak również numeru, a dopiero potem wypełnienie go gwoździami. W ten nietuzinkowy sposób można podkreślić elewację w stylu hi-tech czy też industrialnym. Poszczególne gwoździe można wbijać młotkiem, tak aż powstanie pełne wypełnienie danej litery czy cyfry. Można zdecydować się na różne kolory gwoździ. Najlepiej będą widoczne czarne na tle odpowiednio zabezpieczonej przed butwieniem i pleśnieniem deski. Warto także gwoździe zabezpieczyć przed korodowaniem. Z pewnością takie rozwiązanie nie jest dla każdego, ale ponieważ jest nietuzinkowe, trzeba było o nim wspomnieć.
Bez wątpienia najmodniejsze i pasujące zarówno do nowoczesnych, jak i bardziej klasycznych aranżacji są tablice adresowe z płyt dibond. Wersja drukowana przetrwa wiele dziesięcioleci.